poniedziałek, 23 czerwca 2014

holidays,time for fun

Hejko!
Jak u Was pogoda, bo u mnie jest masakra. Pomimo trwającego lata, ciągle pada deszcz i wieje wiatr. W szkole zaczęły się ostatnie 3 luźne dni szkoły. Jak pisałam poprzednie posty o wakacjach czułam, że te wakacje są już naprawdę blisko, a teraz jak zostały ledwo 4 dni do rozdania świadectw to w ogóle ich nie czuję. W sobotę 21 i 22 były dni mojego miasta. W sobotę nie działo się nic szczególnego, oprócz finalistów must be the music. Wczoraj był Dariusz Gnatowski, czyli Arnold Boczek ze Świata według Kiepskich. Muzyczną gwiazdą wieczoru była Ania Wyszkoni. Już niedługo wakacje, czas zabawy i odpoczynku przez całe 2 miesiące. Macie już plany na wakacje, bo ja miesiąc spędzę w Wawie, a resztę chyba w domu. Mam nadzieję, że te wakacje spędzicie miło i fajnie. Nie będę pisać przez najbliższy miesiąc, bo wyjeżdżam.
Papatki;)
 

 

niedziela, 15 czerwca 2014

Piątek - 13- nastego.

Hej!
Nie będę mówić, że  zaniedbałam bloga, bo sami to widzicie. Nie pisałam postów, bo po prostu nie miałam pomysłu. Już kilka dni chodzę z Kingą na spacery i jest bardzo przyjemnie. Do tego jeszcze moja starsza siostra leży w szpitalu. Jutro nasza pani wychowawczyni skróciła nam lekcje, bo idę na 9.50, a wracam 13.30, a nie jak zawsze 15.20. Powód tych 2 odwołanych lekcji jest taki, że w czwartek poszliśmy całą klasą do Izby Historycznej i tam dwie godziny opisywaliśmy eksponaty muzealne. W szkole nic ciekawego. Prawie wszystkie oceny powystawiane, a ja i tak dowiedziałam się ,że nie będę miała paska. Tak jest w każdym roku. Na początku mówię, będę więcej się uczyć,co do czego uczę się tak sobie. Ostatnio z polskiego dostałam -6, więc na koniec mam 5. Dobra teraz przejdę do tematu.              
 paaaaaaaaa

środa, 4 czerwca 2014

Wycieczka

Tak, tak wiem długo nie dodawałam postów, a gdy już chciałam to miałam inne ważniejsze zajęcia niż pisanie postów. Dzisiejszy post to wycieczka, którą odbyłam razem z moją klasą 30 maja. Była to wycieczka do Stańczyków na jakieś duże mosty, Gołdapi do jakiegoś parku i Olecka na basen. Wyruszyliśmy o 8, a wróciliśmy o 17. Później w Olecku poszliśmy na półgodzinny spacer i w dodatku zaszliśmy do kebabów. Całą drogę siedziałam z Kingą. Tak  na początku myślałam, że na  tę wycieczkę nie pojadę, ale pojechałam i przyznaję warto było. Na basenie w Olecku ja oczywiście nie umiem pływać  nie wchodziłam do jakiś głębokich wód, żeby tak jak w tamtym roku , też byliśmy na basenie się nie topić.  Dobra teraz dodam kilka zdjęć z wycieczki.