Małe zakupy.

Hej!

Wakacje niestety dobiegają już końca. Zostały niecałe dwa tygodnie i trzeba będzie zmierzyć się z porannym wstawaniem. No cóż, ale takie jest życie, to co najlepsze zawsze szybko się kończy. Ale z drugiej strony cieszę się, że w końcu zobaczę się ze swoją klasą. 

Ale ten post nie miał być o wakacjach tylko o zakupach, na które wybrałam się w niedzielę do Ełku. Najpierw udaliśmy się na rynek w Ełku. Dużo się nachodziłam, bolały mnie nogi i chciało mi się jeść, ale taki urok zakupów. Kupiłam sobie spódnicę z bluzką na początek roku oraz spodnie. Następnie poszliśmy do Kauflandu, choć i tak poszłam tam tylko dlatego, żeby pojechać na ruchomych schodach. Na końcu naszej eskapady zakupowej wstąpiliśmy do nowo otwartej galerii Bramy Mazur. Zaszłam do H&M, gdzie kupiłam sobie bluzę i sweter. Później obeszłam całą galerię i wróciłam do domu około 13.00 Szkoda, że nie zaczekałam 30 minut, bo zobaczyłabym Maćka Musiała i Adama Zdrójkowskiego. Zdjęć nie dodam, bo nie miałam czasu na ich robienie.